Regularny jogging pomaga zachować szczupłą sylwetkę, poprawia kondycję i korzystnie wpływ na samopoczucie. Wiele osób zaczyna biegać wiosną, gdy ładna pogoda zachęca do wyjścia z domu. Problem pojawia się, gdy nadchodzi zima. Niska temperatura, mroźny wiatr i zalegający na chodnikach śnieg sprawiają, że prawie nikt nie ma ochoty bez potrzeby przebywać na zewnątrz. O czym trzeba pamiętać, decydując się na bieganie zimą?
Wybór właściwego miejsca
Nie każde miejsce nadaje się na zimowy jogging. Bieganie na śliskiej nawierzchni może doprowadzić do upadku, a w rezultacie do groźnych urazów, łącznie ze złamaniami kości. Co więcej, w trakcie biegu po śliskim podłożu człowiek odruchowo mocniej ugina kolana, żeby przenieść środek ciężkości i być bliżej ziemi. Efektem takiego sposobu poruszania się może być kontuzja kolana. Poważną przeszkodę stanowią duże zaspy śniegu. Bieganie po nich jest nie tylko nie wygodne, lecz także jest kolejnym czynnikiem sprzyjającym kontuzjom. Ma to związek z wysokim unoszeniem kolan, co zwiększa obciążenie stawów.
Dobry ubiór
Niskie temperatury sprzyjają przeziębieniom, dlatego przed wyjściem na zewnątrz trzeba się ciepło ubrać. Z drugiej jednak strony nie można doprowadzić do przepocenia. Zimą najlepiej sprawdza się strój złożony z kilku warstw. Pierwszą warstwę ubioru powinna stanowić bielizna termoaktywna. Ważną rolę odgrywa obuwie i dobre skarpety, a także czapka, ponieważ głowa i stopy to części ciała, przez które traci się najwięcej ciepła. Należy także zadbać o to, żeby nie wdychać zimnego powietrza, co może doprowadzić do choroby. Zasłonięcie się na przykład szalikiem sprawi, że powietrze zanim dostanie się do organizmu zostanie trochę ocieplone.
Warto pamiętać, że to, czy zimowe treningi na świeżym powietrzu doprowadzą do choroby uzależnione jest między innymi od tego, czy dba się od swoją odporność. Ryzyko zachorowania można ograniczyć, stosując zdrową dietę. Zimą najlepiej postawić na ciepłe śniadania i ciepłe, lecz niegorące napoje.
Facebook
RSS