Poświęcasz się odchudzaniu od wielu tygodni, a Twoje efekty nie są tak spektakularne, jak u osób publikujących swoje przemiany w Internecie? Przyznajemy, to może demotywować. Zamiast jednak zniechęcać się do treningów oraz trzymania diety, przeczytaj o sztuczkach, które wykorzystywane są przez „gwiazdy Instagrama”. Jak się bowiem okazuje, one również nie wyglądają tak dobrze, jak wygląda to na zdjęciach. Oto lista rzeczy, które wpływają na ten efekt.
1. Pozowanie
Jak sprawić, aby ciało wyglądało smuklej i bardziej kształtnie? Nie musisz spędzać ani jednego dnia na siłowni, ani przechodzić na żadną dietę aby to uzyskać. Wystarczy, że nauczysz się pozować. Jeśli staniesz lekko bokiem, Twoja sylwetka będzie wydawać się szczuplejsza, zaś talia węższa. Pochylając się do przodu uwidocznisz zaś muskulaturę i sylwetkę V. Modelki z Instagrama często eksponują pośladki opierając się na jednej nodze, pochylając lekko do przodu i delikatnie zginając nogę w kolanie. Pozwala to zwiększyć lordozę kręgosłupa i rozciągnąć mięsień pośladkowy, co podkreśli jego kształt. Sztuczek, które można wykorzystać, by podkreślić szczupłość, jest mnóstwo. W tym ta najbardziej oczywista, czyli wciągnięcie brzucha.
2. Światło
Moc iluzji, jaką daje nam światło, jest wprost ogromna. Dzięki niemu możemy podkreślić cienie na sześciopaku lub wyszczuplić sylwetkę. Zapewne znasz ten filmik, w którym twarz kobiety zmienia się diametralnie pod wpływem zmiany kąta padania światła. Ten sam efekt można zastosować na całej sylwetce. Nie bez przyczyny kulturyści ustawiają się na scenie tak, aby światło padało na nich z góry.
3. Czas sesji
Dlaczego sesje zdjęciowe trenerów fitness, gwiazd Instagrama oraz innych osób zarabiających na swoim wyglądzie tworzone są głównie latem? To nie przypadek. To właśnie wtedy najczęściej ma miejsce kulminacja redukcji, czyli czas największego odtłuszczenia organizmu. Warto jednak podkreślić, że utrzymanie takiej sylwetki jest niezwykle trudne, a w wielu przypadkach nawet niemożliwe. Przygotowania do sesji zdjęciowej, występu lub – po prostu – lata, często okupione są długotrwałą, morderczą redukcją. W takim stanie trudno funkcjonować, a samopoczucie oraz energia utrzymują się na bardzo niskim poziomie. Po skończeniu sesji zdjęciowej osoby te najczęściej przechodzą na sezon „masy” i przybierają na tkance tłuszczowej. To jednak ukryte jest już pod ubraniami.
Tutaj kupisz diuretyki, czyli środki pomagające pozbyć się nadmiaru wody!
4. Odwodnienie oraz ładowanie węglowodanami
Mogłoby się wydawać, może mocno „docięte”, odchudzone osoby wyglądają tak na co dzień. Nic bardziej mylnego. Sesja zdjęciowa kulturystów i modeli fitness rządzi się swoimi prawami. Przygotowania do niej trwają kilka dni, w trakcie których zmienia się dietę oraz odwadnia organizm. Tuż przed samą sesję następuje tzw. ładowanie węglowodanami. Mo ono na celu lepsze wyeksponowanie muskulatury. Pomocne jest także wykonanie kilku ćwiczeń, dzięki którym mięśnie będą lepiej ukrwione, a przez to „napompowane”. To dlatego tuż po treningu siłowym wyglądasz lepiej niż kilka godzin później.
5. Opalenizna
W tym punkcie po raz kolejny odwołamy się do kulturystyki. Jak można łatwo zauważyć, każdy z zawodników nakłada na siebie bronzer. Dlaczego? Otóż opalone, naoliwione ciało wygląda znacznie szczuplej niż blade. Dodatkowo dzięki opaleniźnie lepiej podkreślone są mięśnie. Ponadto podświadomie oceniamy opalone ciała jako zdrowsze, pełne blasku oraz wigoru. Pamiętaj jednak o tym, by nie przesadzić. Długotrwałe opalanie i opalenizna „na skwarkę”, nie wyglądają naturalnie ani dobrze. Ale delikatna opalenizna – czemu nie?
Masz problem z nadmiernym apetytem? Sprawdź suplementy kontrolujące apetyt!
6. Photoshop
Pora na rzecz oczywistą, ale wartą odnotowania: nie wszystkie przemiany i sylwetki zamieszczone w Internecie są prawdziwe. Zacznijmy od tego, że w pierwszej kolejności wybierane są zdjęcia udane, na którym najlepiej wyeksponowana została sylwetka. Nie dajmy się zwieść i nie wierzmy w zdjęcia zrobione z zaskoczenia. Najczęściej są zaplanowane i pozowane. Teraz przechodzimy do sedna, czyli do obróbki zdjęć. Dzięki dzisiejszym programom graficznym bez trudu pozbędziesz się boczków, cellulitu lub innych mankamentów. Manipulacji można dokonać także za sprawą najzwyklejszych filtrów, np. z Instagrama.
7. Środki dopingujące
Myślisz, że najbardziej spektakularne przemiany są zasługą jedynie treningu oraz diety? Musimy Cię zmartwić – nie tylko. Ludzki organizm posiada swoje ograniczenia i wielu rzeczy nie przeskoczymy w sposób naturalny. Dotyczy to zarówno przyrostu masy mięśniowej, jak i odtłuszczenia organizmu. W pierwszym przypadku stosuje się sterydy anaboliczne, które powodują gwałtowny przyrost mięśni. W przypadku odchudzania stosuje się zaś spalacze tłuszczu, które pozwalają pozbyć się opornego tłuszczu oraz przyspieszają redukcję. Jeśli chcesz wspomóc swoje odchudzanie, sięgnij po sprawdzone spalacze tłuszczu. Przed zastosowaniem tych najmocniejszych warto skonsultować się ze specjalistą.
8. Ingerencja medycyny estetycznej
Nie wszystkiego można pozbyć się za pomocą ćwiczeń. O ile naturalne odchudzanie może być bardzo skuteczne, to pozbycie się nadmiaru skóry czy cellulitu często wymaga interwencji lekarza medycyny estetycznej. Jego dziełem bywają także imponujące piersi, a nawet pośladki. Mężczyźni zaś czasem wspomagają się… syntholem. To olej wstrzykiwany w mięśnie, zwiększający ich objętość. Daje jednak bardzo nienaturalny efekt oraz jest niebezpieczny, więc nie polecamy jego stosowania.
9. Poświęcenie się jednej sprawie
Na koniec pozostawiamy fakt, który jest właściwie punktem wyjścia. Trudno porównywać efekty odchudzania z inną osobą, nie znając jej możliwości oraz motywacji. Łatwiej jest bowiem osobom, które w pełni mogą poświęcić swój czas na odchudzanie i dostosować swój tryb życia do jednego celu. „Modelki z Instagrama” często wspierają się dokładnie wyliczoną dietą pudełkową, poświęcają wiele godzin dziennie na aktywność związaną z utrzymaniem dobrej formy oraz wykonują wiele innych działań, na które nie może sobie pozwolić większość osób. To ich sposób na zarabianie pieniędzy, więc utrzymywanie sylwetki jest jednym z obowiązków biznesowych.
Nie można więc porównywać własnych efektów, ani załamywać się na widok osób, którym przyszło to łatwiej. Ograniczenia genetyczne i środowiskowe bywają bardzo duże, zaś najlepszym sposobem na motywację jest porównywanie się z… samym sobą! Obserwując efekty odchudzania (np. w obwodach ciała lub proporcjach sylwetki) zyskasz mnóstwo energii do dalszej walki.
Facebook
RSS