
Ryzyko chorób serca zwiększa się z roku na rok. Umieralność związana z niewydolnością serca jest na pierwszych pozycjach na liście, jeśli w grę wchodzą choroby. Czym to jest spowodowane? Co przyczynia się do takiego stanu rzeczy? Czy sami mamy na to wpływ? Okazuje się, że bardzo dużym czynnikiem mogącym mieć wpływ na choroby serca jest – siedzący tryb życia. Czy tak może być?
***
Wszelkie prowadzone badania pokazują, że siedzący tryb życia jak najbardziej może mieć wpływ na to, jak działa nasze serce. W dzisiejszych czasach jest to zmora ludzi XXI wieku. Spędzamy osiem godzin w pracy za biurkiem, dwie godziny dojazdów do pracy, a kiedy wracamy do domu, siedzimy przed telewizorem, bo nie mamy dosłownie na nic siły. Tak wygląda życie 3/4 społeczeństwa. Nic więc dziwnego, że w takim trybie życia nasz organizm nie domaga, a my nie mamy na nic siły. Nasze serce woła o pomoc, bo jedyne czego pragnie, to podwyższonego ciśnienia i szybszej pracy.
Czy stwierdzenie, że 1/3 część społeczeństwa umrze w wyniku choroby serca jest mocno przesadzona? Prawdopodobnie nie! Nic się w tym kierunku nie zmienia, ludzie coraz bardziej prowadzą siedzący tryb życia, a kolejki w gabinetach kardiologicznych z roku na rok są większe.
Siedzący tryb życia i choroby
Siedzący tryb życia to jedno, ale liczne choroby, które są z tym powiązane, to gwóźdź do przysłowiowej trumny, jeśli w grę wchodzi umieralność ze strony układu sercowo – naczyniowego. Wysokie BMI związane z otyłością, wyższy poziom cukru we krwi na czczo, insulina, a do tego trójglicerydy. Każdy z tych czynników ma wpływ na choroby serca i jeśli połączy się je z siedzącym trybem życia, organizm nie może uzyskać tego, co powinien. Działa na zwolnionych obrotach, serce pracuje wolniej, tworzą się coraz to większe problemy, a wszystko to prowadzi do chorób, które powodują zwiększone ryzyko umieralności.
By dążyć do zmiany…
Czasami drobne zmiany mogą spowodować, że wiele się w kwestii działania naszego organizmu zmieni. Małe rzeczy mogą mieć dużą moc… Wiadomo, że skoro pracujemy w trybie siedzącym, nie możemy zrezygnować z pracy, ale na pewno warto robić sobie przerwy. Czasami wystarczy kilka minut spaceru, zrobienie dwóch, trzech ćwiczeń, by na nowo usiąść i oddać się pracy. A kiedy wracamy do domu, zamiast siadać przed telewizorem, po prostu weźmy rodzinę i pójdźmy na spacer, wybierzmy się na siłownię lub postawmy na rower.
Facebook
RSS