Lekarze i dietetycy często zwracają uwagę na fakt, że przeciętny człowiek zjada zbyt duże ilości soli i zalecają ograniczenie jej spożycia. Limit dla dorosłej osoby wynosi 5 g soli dziennie, podczas gdy w Polsce zjada się średnio trzykrotnie więcej, czyli 15 g. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jakie skutki może mieć nadmiar soli w codziennej diecie, dlatego nie chcą rezygnować z wykorzystywania jej do poprawiania smaku potraw. Warto wyjaśnić, dlaczego zaleca się ograniczenie soli i jak nie odbierać sobie przyjemności z jedzenia.
Na początku należy wyjaśnić, że całkowite wyeliminowanie soli nie jest potrzebne. Wprawdzie nie zawiera ona niezbędnych człowiekowi składników odżywczych, ale spożywana w niewielkich ilościach wspomaga zachowanie równowagi elektrolitowej w organizmie, a także pracę układu nerwowego i mięśniowego. Nie bez powodu dodaje się soli do napojów izotonicznych, spożywanych w trakcie treningów. Nie można jednak zapominać o tym, że sól zawiera duże ilości sodu. W 5 gramach soli znajdują się dwie gramy sodu. Zdrowe osoby mogą spożywać go w dawce nie większej niż 2,3 g dziennie, natomiast w przypadku osób cierpiących na pewne schorzenia bądź zagrożonych zachorowaniem dawka zmniejsza się do 1,5 g na dobę. Sodu należy unikać szczególnie przy nadciśnieniu, chorobach nerek i cukrzycy. Jednak nie wszyscy badacze zgadzają się z tezą, według której ograniczenie spożycia sodu pomaga obniżyć ciśnienie krwi. Kilka lat temu w czasopiśmie naukowym “Scientific American” ukazał się artykuł, którego autorzy zachęcali do zaprzestania walki z solą, zwracają uwagę na to, że skutkuje to obniżeniem ciśnienia tylko u nielicznych pacjentów, a dodatkowo podnosi poziom cholesterolu i trójglicerydów. Większość specjalistów ma na ten temat inne zdanie i popiera je wynikami wielu przeprowadzonych badań. Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Serca ograniczenie dawki sodu do 1,5 g jest zalecane w przypadku 70% społeczeństwa. Przeciwnicy stosowania dużych ilości soli zwracają uwagę na to, że wysokie ciśnienie zwiększa ryzyko choroby niedokrwiennej serca, zawału, udaru i chorób nerek. Z kolei według dr Johna Laragha, który pełni funkcję dyrektora Centrum Chorób Układu Krążenia w Nowym Jorku, nadciśnienie ma związek ze spożywaniem nadmiernych ilości soli tylko w 40%. Podkreśla także, że sód tylko nieznacznie podwyższa ciśnienie i jest potrzebny organizmowi, dlatego nie należy dążyć do całkowitego wyeliminowania go.
Zawartość soli w produktach spożywczych
Łyżeczka soli waży 6 gram. Szczypta to jedna dziesiąta tej porcji, czyli 0,6 grama. Można zatem łatwo obliczyć, ile soli dodajemy samodzielnie do pożywienia. Nie jest to jednak sposób na obliczenie łącznej ilości spożywanej soli, ponieważ wiele produktów spożywczych dostępnych w sklepach jest już posolonych. Oto zawartość soli w popularnej żywności:
– 1 łyżeczka ketchupu – 0,18 g
– 100 g solonych orzeszków – 0,83 g
– szklanka soku warzywnego – 0,65 g
– plasterek wędliny – 0,3 g
– 100 g ryby wędzonej – ponad 3 g
– 100 gramowa bagietka francuska – 1,78 g
– 100 g kapusty kwaszonej – 0,65 g
Chociaż wydaje się, że jest to niewiele, to po podliczeniu ilości soli zawartej we wszystkich spożytych w ciągu dnia produktach i potrawach okazuje się, że łatwo przekroczyć zalecaną dawkę soli.
Rodzaje soli
W domowych kuchniach zazwyczaj wykorzystuje się sól warzoną. To sól kamienna, która została poddana procesowi oczyszczania, dlatego jest pozbawiona mikro- i makroelementów. Dodaje się do niej jodu, ponieważ jest to pierwiastek, którego bardzo często brakuje w diecie. Dobrą alternatywą dla soli warzonej jest sól kamienna nieczyszczona, ponieważ znajdują się w niej składniki odżywcze, tracone w procesie rafinacji. Taka sól może mieć różny kolor i smak. Kolejna propozycja, którą warto wziąć pod uwagę, to sól morska. Jest pozyskiwana poprzez odparowywanie wody morskiej o wysokim zasoleniu. Charakteryzuje się niższą zawartością sodu, a jednocześnie jest źródłem jodu i innych składników mineralnych, na przykład wapnia, potasu i selenu.
Co zamiast soli?
Ograniczenie soli nie oznacza, że smak posiłków musi ulec pogorszeniu. Zamiast soli można bowiem wykorzystać odpowiednie przyprawy i zioła. Niektóre z nich mogą nawet ułatwić odchudzanie, ze względu na właściwości zawartych w nich substancji. Bardzo dobrym przykładem takiej przyprawy jest pieprz cayenne, który zawiera kapsaicynę, będącą częstym składnikiem spalaczy tłuszczu. Do dyspozycji mamy także wiele innych rodzajów pieprzu, ostrą paprykę, kolendrę, imbir, bazylię, oregano oraz wiele innych naturalnych i bezpiecznych ulepszaczy smaku.
Podsumowując, warto ograniczyć spożycie soli, szczególnie jeżeli ma się problemy z nadciśnieniem, ale nie należy zupełnie jej wykluczać i przeceniać jej wpływu na stan zdrowia. Ważne jest nie tylko to, ile soli dokłada się do potraw, ale także ilość soli zawarta w kupowanych produktach spożywczych. Ograniczenie spożycia soli będzie prostsze, jeżeli zacznie się wykorzystywać zioła i przyprawy, które wzbogacają smak przygotowywanych posiłków.
Facebook
RSS